Impresje

Obraz Jezusa

W finale Misterium Męki Pańskiej zza Golgoty wyłania się ogromny obraz Jezusa Miłosiernego. To największa na świecie kopia portretu z Łagiewnik, o rozmiarach 12 x 22 m, namalowana w 2003 r. na płótnie drelichowym przez dziesięciu ówczesnych studentów Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Do jej wykonania zużyli oni blisko dwieście litrów farby akrylowej. Ogromny obraz unoszą nad placem dwa specjalnie ustawione dźwigi.

„Jak bardzo dzisiejszy świat potrzebuje Bożego Miłosierdzia! (…) Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa na przebłaganie za grzechy nasze i świata całego. Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i świata całego. Jezu, ufam Tobie!”

Tak modlił się Jan Paweł II podczas mszy św. w Krakowie-Łagiewnikach, 17 sierpnia 2002 r.

Pojawienie się obrazu Jezusa Miłosiernego w punkcie kulminacyjnym widowiska to odpowiedź na to wezwanie do szerzenia posłania o Bożym Miłosierdziu. „Przez obraz ten udzielać będę wiele łask, a przez to niech ma przystęp wszelka dusza do niego”. Te słowa Jezusa odnotowała w swoim „Dzienniczku” św. siostra Faustyna Kowalska (Dz., 570). „Obiecuję, że dusza, która czcić będzie ten obraz, nie zginie. Obiecuję także, już tu na ziemi, zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi, a szczególnie w godzinę śmierci”. (Dz., 47)

„Promienie (na obrazie) oznaczają krew i wodę – blady promień oznacza wodę, która usprawiedliwia dusze; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz.
Te dwa promienie wyszły z wnętrzności miłosierdzia mojego wówczas, kiedy konające serce moje zostało włócznią otwarte na krzyżu (…) Szczęśliwy, kto w ich cieniu żyć będzie, bo nie dosięgnie go sprawiedliwa ręka Boga” (Dz., 299).

Siostra Faustyna napisała: „Kiedy byłam w Ostrej Bramie, na kazaniu, które mówił mój spowiednik o wielkim Miłosierdziu Pańskim, obraz ten przybrał żywą postać i promienie te przenikały do serc ludzi zgromadzonych, jednak nie w równej mierze, jedni otrzymali więcej, a drudzy mniej. Radość wielka zalała duszę moją, widząc łaskę Boga” (Dz., 417). Promienie ogarniające całą ludzkość unaoczniają dodatkowo światła laserowe, rozchodzące się z serca Jezusa. W ten sposób poprzez sztukę wizualną każdy zostaje „dotknięty” Bożym Miłosierdziem. Promienie stopniowo ogarniają wszystkich obecnych, symbolicznie wskazując i rozświetlając drogę, jaką winniśmy podążać.

„Kiedy kończyło się nabożeństwo i kapłan wziął Przenajświętszy Sakrament, aby udzielić błogosławieństwa, ujrzałam Pana Jezusa w takiej postaci, jako jest na tym obrazie. Udzielił Pan błogosławieństwa, a promienie te rozeszły się na cały świat. (Dz., 420).

Nazwiska plastyków, którzy namalowali obraz:

Ewa Ptak, Iza Nowacka, Romka Krukowska, Magda Madaj, Joanna Kaźmierczak, Mateusz Podemski, Sebastian Płoszaj, Mateusz Żurek, Dawid Paczkowski, Kuba Czyż.

Chleb

Chleb rozdawany podczas Misterium Męki Pańskiej jest symbolem konieczności dzielenia się dobrami – w wymiarze doczesnym i wiecznym.

„To jest Ciało moje za was wydane. Bierzcie i jedzcie.”

Te słowa powtarza aktor odtwarzający rolę Jezusa podczas sceny Ostatniej Wieczerzy, wznosząc chleb ku niebu w geście błogosławieństwa. Następnie łamie go i podaje apostołom, a ci dzielą go dalej miedzy sobą.

Jednak chleb ten nie pozostaje wyłącznie w rękach najbliższych uczniów Jezusa. Apostołowie posłani do ludu rozbiegają się, aby zanieść go ludziom zgromadzonym na placu. W ten sposób unaoczniają sens i sedno misji powierzonej im w Wieczerniku.
Z pomocą harcerzy w ręce widzów trafia dwa tysiące bochenków, pieczonych co roku na potrzeby Misterium. Każdy obdarowany odłamuje po kawałku i spożywa, a następnie przekazuje stojącym obok. I tak oto chleb, znak mistycznego pokarmu duszy i codziennej, niezbędnej strawy cielesnej, jest podawany z rąk do rąk.

To alegoria jedności wszystkich zebranych wokół Chrystusa i wszystkich obecnych w miejscu rozgrywania się Misterium. To również przypomnienie, iż w pobliżu często stoi człowiek, łaknący chleba oraz wyciągniętej dłoni, życzliwego uśmiechu. Człowiek, który pragnie doświadczyć prostych gestów, jakie świadczyli sobie pierwsi chrześcijanie, a które tak bardzo wyróżniały ich spośród innych. Dzielenie chleba ma przywrócić na nowo aktualność słowom Tertuliana: „Patrzcie, jak oni się miłują”.

Translate